List do Do Jego Świątobliwości Papieża Benedykta XVI od Generała Zakonu Karmelitów Bosych o. Saverio Cannistrà OCD
14 lutego, 2013
Do Jego Świątobliwości
Papieża Benedykta XVI
Z serca dziękujemy Waszej Świątobliwości!
Odczuwamy potrzebę wyrażenia wdzięczności po tym, jak z szybkością błyskawicy, z północy na południe, ze wschodu na zachód, przebiegła w naszej rodzinie zakonnej, karmelitów i karmelitanek bosych, wiadomość o rezygnacji Waszej Świątobliwości z posługi papieskiej. Twoje słowa, Ojcze Święty, poruszyły nas do głębi.
Pomiędzy uczuciami, które nas przepełniają, przeważa nade wszystko wdzięczność. Tak samo jak miliony wiernych ze wszystkich zakątków świata, również i my, członkowie Karmelu Terezjańskiego, mniszki, bracia i świeccy, chcemy wyrazić naszą wielką i serdeczną wdzięczność.
Przez lata służby Kościołowi na Stolicy Piotrowej widzieliśmy w Waszej Świątobliwości przewodnika wprowadzającego nas w wiarę w Jezusa i za to nigdy nie będziemy potrafili odwdzięczyć się wystarczająco, mimo naszego zapału i zaangażowania przejętego od św. Matki Teresy. Dzień po dniu, z delikatnością i głębią, docierało Twoje głoszenie Ewangelii do naszych serc, które kształtowałeś słowami Ojca i Mistrza. Z radością i ufnością podążaliśmy drogą, na którą te słowa zapraszały, coraz bardziej odkrywając jak piękna jest wiara. Teraz pozwól nam, Ojcze Święty, że będziemy spoglądać na Twoje życie i Twój przykład w perspektywie poezji św. Jana od Krzyża: „Dusza ma Tobą zajęta jedynie, / Całe moje jestestwo Twoja służba pochłania! / Nie strzegę już stada / I nie mam innego starania / Zajęciem moim jest słodycz kochania”.
Oświadczyłeś, że teraz Twoja służba Kościołowi będzie wyrażała się przede wszystkim w modlitwie. W Karmelu terezjańskim bardzo dobrze rozumiemy wartość i wielkość takiej służby! Pozwól, że będziemy towarzyszyć Ci na tej nowej drodze w poszukiwaniu Umiłowanego.
Nie ukrywamy, że nadal Ciebie potrzebujemy i że, jeżeli nie możemy więcej cieszyć się Twoim nauczaniem, liczymy na cichą miłość wraz z ukrytą modlitwą i braterskim wstawiennictwem. Słabość, której obecnie doświadczasz, Bóg przemieni nam na siłę, zdolną ożywić nasze chrześcijańskie i zakonne zaangażowanie.
Bóg wytycza drogi historii, lecz Jego drogi nie są naszymi drogami. Ojcze Święty, chcielibyśmy mieć Ciebie zawsze przy sobie, aby dalej wsłuchiwać się w Twój pasterski głos, który dawał nam poczucie bezpieczeństwa i ośmielał do wkraczania w ciemne doliny naszego życia. Wiedz, że napawa nas bólem Twoja decyzja odejścia, lecz w Twoich słowach dostrzegamy echo słów, które Jezus skierował do swoich uczniów: „Gdybyście mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca”. Jesteśmy pewni, że jak Jezus, tak i Ty, Ojcze Święty, odchodząc pozostawisz nam Ducha Świętego, który dotąd towarzyszył Ci od lat dziecięcych, aż po chwile obecne.
Możesz liczyć na naszą skromną modlitwę. Tylko w taki sposób zdołamy wyrazić nasze podziękowanie za Twoją misję, wypełnioną dzielnie, z godnością, wytrwałością, ale nade wszystko z prawdziwą pokorą. Twoje świadectwo pobudza nas, aby poświęcać nasze życie, kiedy Kościół bardzo tego potrzebuje. Tak, jak mawiała św. Teresa: „Szczęśliwe życie, które na to zostanie spożytkowane!”.
Ojcze Święty, wszystkie Twoje intencje zawierzamy Maryi, Królowej i Matce Karmelu, która zawsze nas prowadzi do Jezusa, któremu wiernie pragniemy służyć.
o. Saverio Cannistrà OCD
Przełożony Generalny
Rzym, 12 lutego 2013 r.